Warning: A non-numeric value encountered in /wp-content/themes/Divi/functions.php on line 5560

O „wolnych niedzielach” rozmawiałem z czterema kobietami. Jedna (PiS) ubrana bardzo adekwatnie do swojej postawy – na czerwono.

Obywatel sam powinien decydować, czy kupuje, pracuje, handluje w niedzielę. To zresztą jest też bardziej chrześcijańskie, bo opiera się na założeniu, że człowiek ma wolną wolę. Chrześcijanin sam powinien wybrać życie zgodnie ze swoimi zasadami a nie w obawie przed karą więzienia.

Oczywiście, nie każdy ma pełną swobodę wyboru, bo istnieje coś takiego jak „przymus ekonomiczny”. Wielu by nie chciało pracować siedem dni w tygodniu, ale musi, bo inaczej straci pracę, bądź nie zarobi na rodzinę.
Jednak trudnej sytuacji ekonomicznej pracowników nie rozwiążemy zakazami! Biedy nie zniesiemy ustawą. Ludzie są w trudnej sytuacji, bo człowiek, który chce przykładowo ZAROBIĆ na rękę średnią krajową 2850 PLN (mało kto tyle zarabia, ale taka jest średnia), musi WYPRACOWAĆ 4830 PLN (superbrutto), bo 2000 od razu, w opodatkowaniu pracy zabiera mu państwo. Później ten człowiek idzie do sklepu i w każdym produkcie płaci średnio 16 proc. VAT i inne podatki, np. w chlebie akcyzę na paliwo, które było potrzebne, by przywieźć chleb z piekarni.

Jeżeli chcemy, by pracownicy mieli realny wybór pracy z wolnymi niedzielami, jeżeli chcemy uwolnić ich od tego ucisku, musimy uwolnić ich od ucisku podatkowego. Ludzie muszą tyle pracować, bo ponad połowię wypracowanych pieniędzy zabiera im państwo. I z tym trzeba skończyć!